17-latek zabił ojca stając w obronie matki. "Był cichym, zamkniętym uczniem. W szkole nie pokazywał emocji"

Sądy w Polsce są łaskawe np.dla polityków PSL. Przykładem jest były poseł Jan Bury -prawnik w dodatku któremu zarzuca się przynależność do zorganizowanej grupy przestępczej i branie  łapówek. Tu chłopak stanął w obronie matki i własnego zdrowia i życia, a Sąd nie patrząc na okoliczności, zamknął go w ciurmie. Reforma nadzwyczajnej kasty, konieczna.

Uniewinnić. I tyle w tej kwestii.

To czego ku... a chcecie od tego chłopaka. Ojca ukarać nie umieliscie jak znecal się nad rodziną, a teraz chłopaka umiecie. Państwo bezprawia.

Współczuję temu chłopakowi mimo tego że zabił nie zasługuje na taką karę

Biedne dziecko. Rodzice zmarnowali mu życie. Czasami jest lepiej,gdy się jednak dzieci odbiera rodzicom. Oby ten chłopak wreszcie dostał wsparcie i wyszedł na ludzi. Życzę mu tego z całego serca.

Ale zafundował mu tatuś życie. Nie dosyć że dzieciństwa nie miał to i jako dorosły będzie teraz kryminalistą. Szkoły nie skończy, ech ci rodzice.... Mam nadzieję że chłopaka uniewinnią

17-latek ma płacić za nieudolność państwa? A co rząd robi z problemem alkoholizmu w Polsce ( a jest to problem, który urasta do niebotycznych rozmiarów )? Odwołali Pana Krzysztofa Brzózkę, który miał plan i chciał działać. Co niby dała ta niebieska karta? Dlaczego sprawca wieloletniej przemocy nie został odseparowany od rodziny? Nawiasem mówiąc gdyby został to nadal by żył. Nie można pozwolić na to, żeby ten chłopak przesiedział chociażby rok w więzieniu. Skoro nieudolne państwo doprowadziło do tej sytuacji to chociaż teraz powinno wyciągnąć do niego rękę.

Zabił ojca w obronie matki. Miał czekać aż ojciec matkę zabije??? Niezłe piekło im ten patol-ojciec zgotował. Dla mnie ten 17-o latek to niewinny człowiek.

W takiej sytuacji chłopak nie powinien odpowiadać za zabójstwo. Kto mu zwróci dzieciństwo lub wyceni krzywdy jakie jemu i jego matkę spotkały mieszkając pod jedyn dachem z potworem? Gdyby ktoś wcześniej zainterweniował to chłopak nie posunąłby się do tego czynu. Ciężko być "normalnym" dzieckiem w rodzinie patologicznej.

prawo łaski Panie prezydencie Duda...

no tak. w polsce polak idze do wiezienia za to, ze broni sie przed bandyta. wg polskiego prawa powinien dac sie zabic

ten kraj całkowicie spada na psy - ale czego się dziwić jak z kartonu prawo, następnym razem daj się zabić to sprawca dostanie w zawiasach.

"Do tej pory był cichym, zamkniętym uczniem, w szkole nie pokazywał emocji." Dobrze znam to uczucie bo sama jestem dzieckiem alkoholika. Teraz jestem dorosła, ale w dzieciństwie miałam myśli samobójcze i też tkwiłam w takim odrętwieniu. Ludzie myślą, że to nieśmiałość, a człowiek jest martwy w środku. Ile jeszcze musi być takich dzieci, które w końcu pękną? Dzieci, które chwycą za nóż w obronie własnej, odbiorą sobie życie lub przeżyją i będą lizać swoje rany u terapeuty? Co jeszcze musi się stać, żeby politycy przestali zamiatać polską patologię pod dywan? Jako społeczeństwo musimy wstawić się za tym chłopakiem. Sprawa nie może ucichnąć #tematdlauwagi

"Czyn zagrożony jest karą od 8 lat więzienia do dożywocia" Pamiętacie sprawę z Rakowisk? Bydlak, który w bestialski sposób zamordował swoich rodziców dostał tylko 25 lat. Tam nie było przemocy. Miał normalną rodzinę, spokój, wyprane i wyprasowane markowe ciuszki. Mieszkał w ładnym domu, który był owocem ciężkiej pracy jego rodziców. Michał przez 17 lat żył w piekle stworzonym przez ojca-kata. Jeśli zostanie skazany "nawet" na 8 lat to to będzie kpina. Miał czekać, aż ojciec zrealizuje swoje groźby?? Należy mu się spokój i pomoc dobrego terapeuty na koszt państwa. Jak widać niebieską kartą można sobie co najwyżej dupę podetrzeć.

Byłem w jego skórze przez większość moich lat młodości. To co się dzieje wtedy w głowie i jakie ma skutki dzisiaj dla mnie jako 32 latka, wie tylko ten kto to przeszedł. Michał nie jest mordercą. Mordercą jest ustawodawca, prawo, niebieska karta, którą zamiata się pod dywan. Dlatego od 6 lat nie mieszam w tym paradoksie. Wyjechałem. Oddycham... Mając wspaniajao rodzinę dzis... Wciąż znoszę skutki tego wszystkiego. Trzymaj się Michale i liczę, że są ludzie, którzy Cię z tego wyciągną.

Ile jest takich rodzin, patologii, awantury, bijatyki, a jak co do czego dojdzie to wszyscy świeci. Chłopak stanol w obronie matki, tak jak w wielu rodzinach gdzie rodzice się leja, a dzieciaki ich rozdzielaja, aż w końcu któreś za mocno udezy bo będzie już dorosły i pójdzie siedzieć za rodziców patroli. 

***s://uwaga.tvn.pl/reportaze,2671,n/zabil-konkubenta-matki-ja-ranil-21-latek-nie-trafi-do-wiezienia-oficjalna-strona-programu-uwaga-tvn,299374.html?fbclid=IwAR0o0bk_r8LvhfNfz7eIOkpf6Edw-tWo5FCl4if7gojVdEq8yxJtPPnpcBI Tutaj jest podobna sprawa. Jeszcze dostał nowe zycie ;)

To chyba raczej ani morderstwo, ani też zabójstwo w afekcie. Po prostu samoobrona. Chłopaka do domu. I do psychologa, aby pomógł mu wyjść z traumy. Mam wrażenie, że prawo działa w ten sposób, bo ma chronić domowych bandziorów -a są nimi często np. mundurowi.

Też żyłam w takiej rodzine. Chłopak działał w obronie własnej i swojej matki. Jaka kara więzienie...puknujcie się w łeb!!! Uwolnić chłopaka. Dobrze zrobił....ile można....jestem za Tobą...uniewinnił to!!!!!

Szczerze? Jak dla mnie to nie morderstwo tylko obrona konieczna, młody bronił wszelkiej świętości czyli matki... Jak stary się znęcał nad nimi fizycznie i emocjonalnie to jak widać należało się... Ja bym dał CO NAJWYŻEJ prace społeczne żeby odciągnąć jego głowę od tego nieszczęścia...